Dziwi mnie nieporadność mojej ekipy budowlanej. Czasami zachowują się jakby mieli za dużo czasu i z nudów robili tą samą prace (oczywiście za te same pieniądze). Już po raz kolejny zafundowali sobie kilka dni w plecy - podczas betonowania stropu nie zabezpieczyli dobrze szalunków i praktycznie po całym obwodzie rozsadsadziło szalunki i jest do skucia nawet do 3 cm betonu przy wieńcach. Wygląda to mniej więcej tak...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz